telefon:
506 625 430
czynna
7.01 – 10–14, 15–19, 8.01 - 11:30–15:30, 17–18, 9.01 - 9:30–13:30, 17–18
tel/fax:
od poniedziałku do piątku w godzinach 9 - 16, tel. 504 856 500, 12 619 87 22
e-mail:
KONCERT CHÓRALNY ONLINE
powiększ
wykonawcy:
Pamięci Krzysztofa Pendereckiego
Chór Filharmonii Krakowskiej
Maciej Tworek – dyrygent
Piotr Piwko – przygotowanie chóru
repertuar:
Przed rokiem, 29 marca 2020, odszedł wielki człowiek, kompozytor, którego talent i erudycja onieśmielały największych w tej dziedzinie, przyjaciel Filharmonii Krakowskiej, z którą związany był do ostatnich chwil swojego życia – profesor Krzysztof Penderecki.
Życie profesora Pendereckiego splecione było z historią Filharmonii im. Karola Szymanowskiego niczym pnącza drzew, które obok muzyki tak głęboko ukochał. W gmachu przy Zwierzynieckiej, w 1958 roku zabrzmiała dyplomowa kompozycja wówczas jeszcze studenta krakowskiej Państwowej Wyższej Szkoły Muzycznej – Andante i Allegro na orkiestrę smyczkową i kotły, znane dziś jako Epitaphium Artur Malawski in memoriam. Od tego momentu instytucja ta stała się miejscem, w którym świat poznawał kolejne dzieła, będące wytworem geniuszu kompozytora. Wkrótce po przebojem wygranym Konkursie Młodych Związku Kompozytorów Polskich, za sprawą Andrzeja Markowskiego, wielkiego admiratora talentu młodego twórcy, krakowska publiczność miała okazję usłyszeć Psalmy Dawida i Strofy, a następnie Wymiary czasu i ciszy, Tren ofiarom Hiroszimy, Polymorphię czy Stabat Mater , z którymi to dziełami zespoły Filharmonii Krakowskiej gościły przez kolejne lata na Warszawskiej Jesieni, zadziwiając siłą wymowy tych utworów najbardziej otwarte na awangardę umysły. Cenną pamiątką tego czasu jest dedykacja poświęcona Chórowi Filharmonii, jaka znalazła się w pierwszym wydaniu Stabat Mater – niezbywalny dowód znakomitości tamtych wykonań.
Wkrótce nastąpił cały szereg polskich prawykonań kompozycji Krzysztofa Pendereckiego w Filharmonii Krakowskiej, które związały jego twórczość jak najściślej zarówno z tym miejscem, jak i artystami, oddającymi swój talent i twórcze siły na popularyzację dzieła wielkiego kompozytora. De natura sonoris, Dies irae, Jutrznia – to kolejne kamienie milowe w konstruowaniu prestiżu Filharmonii Krakowskiej w świecie. Perfekcyjne wykonanie trudnej w warstwie muzycznej i językowej Jutrzni przez szereg lat stanowiło wizytówkę filharmonicznego chóru. Za sprawą wielkiego dyrygenta – Jerzego Katlewicza, w okresie jego dyrekcji dzieła Krzysztofa Pendereckiego prezentowane były m.in. w Budapeszcie, Brnie, Wiedniu, Linz, Bratysławie, Brukseli, Liege, Lizbonie, Sztokholmie, Perugii, Rzymie, Florencji, Arezzo, Lukce, Gandawie, Edynburgu, Rotterdamie, Bonn, Paryżu, Lozannie, ale także Libanie i Iranie, dokąd po raz pierwszy krakowskie zespoły poprowadziła trasa artystycznych wojaży. Wkrótce także macierzysta krakowska estrada całkowicie oddana została we władanie muzyki Krzysztofa Pendereckiego – 12 września 1974 roku, już jako rektor Akademii Muzycznej w Krakowie, osobiście poprowadził on wykonanie swoich dzieł, otwierając jednocześnie nowy sezon artystyczny filharmonii. Koncert kompozytorski Krzysztofa Pendereckiego, krakowskie prawykonania jego utworów, sam twórca z batutą w dłoni na estradzie – a do tego jeszcze występ światowej sławy artystki Felicji Blumental. Takie „uderzeniowe” otwarcie sezonu wywołało – jak się można było tego spodziewać – zainteresowanie ogromne: sala filharmoniczna od natłoku publiczności pękała w szwach; atmosfera emocji, zaciekawienia – pisał Jerzy Parzyński w „Echu Krakowa”.
W latach 1988-1990 kompozytor formalnie prowadził Filharmonię Krakowskiej jako jej Dyrektor Artystyczny, od 1993 piastując honorowe stanowisko szefa artystycznego nadal sygnującego swoim nazwiskiem jej rozwój i dobór prezentowanego repertuaru. Wielokrotnie też stawał na czele zespołów Filharmonii Krakowskiej jako dyrygent, prowadząc wykonania swoich dzieł, zarówno podczas koncertów w świecie, jak i w rodzimym Krakowie. Tu zabrzmiały pod jego batutą Te Deum, Requiem Polskie, Adagietto z Raju utraconego, II Koncert wiolonczelowy, II Symfonia czy Credo, którym to dziełem uroczyście świętowaliśmy także jubileusz 85. urodzin profesora , licząc na dalszych wiele, wiele wspólnych lat. Podczas ostatnich, 86. urodzin Krzysztofa Pendereckiego, w praskiej archikatedrze oba chóry Filharmonii Krakowskiej wyśpiewały jubilatowi jego Credo – bo przecież nic mądrzejszego nie zostało wymyślone niż wiara. Największym odkryciem ludzkości, człowieka, jest po prostu Bóg, jak mawiał kompozytor.
Ostatnie dzieło, jakie wyszło spod pióra Krzysztofa Pendereckiego – Fanfara dla Niepodległej, zaprezentowane zostało po raz pierwszy światu w gmachu naszej instytucji. Było to podczas koncertu z okazji 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Nie myśleliśmy jeszcze wówczas , że w ten sposób symbolicznie żegnamy się z Panem Profesorem i że nie dane nam będzie zagrać oczekiwanej IX Symfonii.
Wersja do druku
© Filharmonia Krakowska 2010