



telefon:
506 625 430
czynna
6.04 - kasa nieczynna, 7.04 - w godz. 14-19, 7-11 kwietnia - kasa nieczynna

Pierwsza rocznica śmierci Krzysztofa Pendereckiego

powiększ
W ubiegłym roku 29 marca z wielkim smutkiem przyjęliśmy wiadomość, że odszedł wielki człowiek i kompozytor, a także przyjaciel Filharmonii Krakowskiej, z którą związany był do ostatnich chwil swojego życia – profesor Krzysztof Penderecki. W pierwszą rocznicę śmierci pragniemy zaprosić Państwa do wysłuchania koncertu transmitowanego bezpośrednio z Europejskie Centrum Muzyki Krzysztofa Pendereckiego - dziś o godzinie 19.00. W wykonaniu Chóru Filharmonii Krakowskiej pod batutą Macieja Tworka zabrzmią dzieła Mistrza – Missa brevis, Pieśń cherubinów, O gloriosa Virginum, Agnus Dei oraz Stabat Mater z Pasji wg św. Łukasza. W charakterze narratora wystąpi Jerzy Trela.
Link do transmisji: kliknij w okno poniżej
To dzięki twórczości Krzysztofa Pendereckiego, Filharmonia Krakowska pomimo czasów zamknięcia na świat Zachodu przekraczała granice faktyczne i mentalne, stając się jednym z najgorętszych propagatorów polskiej kultury w świecie. Festiwal Sagra Musicale Umbra we Włoszech, Biennale Muzyki Współczesnej w Zagrzebiu, tournée po Belgii, Musica Sacra w Palermo czy podróż artystyczna po Stanach Zjednoczonych Ameryki, to zaledwie początek listy podróży, podczas których wybrzmiewały utwory Krzysztofa Pendereckiego w wykonaniu krakowskich filharmoników. Momentem przełomowym i dalece istotnym zarówno w życiorysie twórczym kompozytora, jak i w dziejach naszej instytucji, było powstanie Pasji wg świętego Łukasza. Polskie prawykonanie tego monumentalnego dzieła, jakiego dokonały Orkiestra, Chór Mieszany oraz Chór Chłopięcy Filharmonii Krakowskiej pod batutą Henryka Czyża 22 kwietnia 1966 roku, nabrzmiało od znaczeń także z powodu przypadającego w tym roku tysiąclecia chrześcijaństwa w Polsce. Tylko homo religiosus może liczyć na ocalenie – mówił kompozytor, dając tym samym wyraz swojego sprzeciwu na laicyzację polskiej twórczości, do której dążyła ówczesna władza. Po serii koncertów w Polsce i Europie, dzieło nagrane zostało przez zespoły Filharmonii Krakowskiej pod dyrekcją Czyża, otrzymując w 1967 roku prestiżową Grand Prix du Disque.
Wkrótce nastąpił cały szereg polskich prawykonań kompozycji Krzysztofa Pendereckiego w Filharmonii Krakowskiej, które związały jego twórczość jak najściślej zarówno z tym miejscem, jak i artystami, oddającymi swój talent i twórcze siły na popularyzację dzieła wielkiego kompozytora. De natura sonoris, Dies irae, Jutrznia – to kolejne kamienie milowe w konstruowaniu prestiżu Filharmonii Krakowskiej w świecie. Perfekcyjne wykonanie trudnej w warstwie muzycznej i językowej Jutrzni przez szereg lat stanowiło wizytówkę filharmonicznego chóru. Za sprawą wielkiego dyrygenta – Jerzego Katlewicza, w okresie jego dyrekcji dzieła Krzysztofa Pendereckiego prezentowane były m.in. w Budapeszcie, Brnie, Wiedniu, Linz, Bratysławie, Brukseli, Liege, Lizbonie, Sztokholmie, Perugii, Rzymie, Florencji, Arezzo, Lukce, Gandawie, Edynburgu, Rotterdamie, Bonn, Paryżu, Lozannie, ale także Libanie i Iranie, dokąd po raz pierwszy krakowskie zespoły poprowadziła trasa artystycznych wojaży. Wkrótce także macierzysta krakowska estrada całkowicie oddana została we władanie muzyki Krzysztofa Pendereckiego – 12 września 1974 roku, już jako rektor Akademii Muzycznej w Krakowie, osobiście poprowadził on wykonanie swoich dzieł, otwierając jednocześnie nowy sezon artystyczny filharmonii. Koncert kompozytorski Krzysztofa Pendereckiego, krakowskie prawykonania jego utworów, sam twórca z batutą w dłoni na estradzie – a do tego jeszcze występ światowej sławy artystki Felicji Blumental. Takie „uderzeniowe” otwarcie sezonu wywołało – jak się można było tego spodziewać – zainteresowanie ogromne: sala filharmoniczna od natłoku publiczności pękała w szwach; atmosfera emocji, zaciekawienia – pisał w „Echu Krakowa” Jerzy Parzyński.
W latach 1988-1990 kompozytor formalnie prowadził Filharmonię Krakowską jako jej Dyrektor Artystyczny, od 1993 piastując honorowe stanowisko szefa artystycznego nadal sygnującego swoim nazwiskiem jej rozwój i dobór prezentowanego repertuaru. Wielokrotnie też stawał na czele zespołów Filharmonii Krakowskiej jako dyrygent, prowadząc wykonania swoich dzieł, zarówno podczas koncertów w świecie, jak i w rodzimym Krakowie. Tu zabrzmiały pod jego batutą Te Deum, Requiem Polskie, Adagietto z Raju utraconego, II Koncert wiolonczelowy, II Symfonia czy Credo, którym to dziełem uroczyście świętowaliśmy także jubileusz 85. urodzin profesora, licząc na dalszych wiele, wiele wspólnych lat. Podczas ostatnich, 86. urodzin Krzysztofa Pendereckiego, w praskiej archikatedrze oba chóry Filharmonii Krakowskiej wyśpiewały jubilatowi jego Credo – bo przecież nic mądrzejszego nie zostało wymyślone niż wiara. Największym odkryciem ludzkości, człowieka, jest po prostu Bóg - mawiał kompozytor.
Ostatnie dzieło, jakie wyszło spod pióra Krzysztofa Pendereckiego – Fanfara dla Niepodległej, zaprezentowane zostało po raz pierwszy światu w gmachu naszej instytucji. Stało się to podczas koncertu z okazji 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.
fot. Bruno Fidrych
© Filharmonia Krakowska 2010