Polish
English
KALENDARZ
zwiń hide calendar
pokaż cały miesiąc
KASA BILETOWA

telefon:

506 625 430

czynna


7.01 – 10–14, 15–19, 8.01 - 11:30–15:30, 17–18, 9.01 - 9:30–13:30, 17–18

 REZERWACJA

tel/fax:

od poniedziałku do piątku w godzinach 9 - 16, tel. 504 856 500, 12 619 87 22

e-mail:


Przez ucho do serca - Boon Hua Lien opowiada o pracy dyrygenta w Polsce

Średni Obrazek (343x219)
powiększ

BK: Przez ostatnie dwa lata był Pan asystentem dyrygenta Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia w Katowicach. Jak to się stało że wybrał Pan pracę akurat w Polsce?

BHL:
Właściwie to trochę przez przypadek. Na konkursie dyrygenckim im. Arama Chaczaturiana w Erywaniu w Armenii w 2016 mieszkałem w jednym pokoju ze studentem Alexandra Liebreicha, dyrektora artystycznego i pierwszego dyrygenta NOSPRu. Od niego dowiedziałem się o konkursie na stanowisko asystenta dyrygenta katowickiej orkiestry. Współlokator opowiadał o swoim profesorze w samych superlatywach, a ja znałem też już NOSPR z bardzo dobrych nagrań, szczególnie muzyki Szymanowskiego i Mahlera. Postanowiłem więc zgłosić się do konkursu i zostałem wybrany spośród 25 kandydatów.

BK: Pracował Pan w Katowicach przez 2 sezony. Jak Pan wspomina swój pobyt w Polsce?

BHL:
To był bardzo intensywny czas. Dyrygowałem własnymi koncertami, a także brałem udział w przygotowaniach orkiestry do występów z innymi dyrygentami. Nie mieszkałem w Polsce na stałe, bo w Nowym Jorku czekała na mnie rodzina, jednak spędzałem tutaj 2-3 tygodnie w miesiącu. Kiedy po raz pierwszy zobaczyłem Katowice nie byłem zachwycony – wszystko wydawało mi się szare, trochę przytłaczające. Stopniowo jednak poznawałem i odkrywałem to miasto. Okazało się, że jest ono pełne nowej, pozytywnej energii, bardzo szybko się rozwija i zmienia. Tę specyficzną energię moim zdaniem słychać w muzyce śląskich kompozytorów, szczególnie Góreckiego i Kilara. Jest w niej pewna surowość, szorstkość, a jednocześnie drzemią w niej ogromne pokłady emocji.

BK: Poznawał Pan Polskę poprzez muzykę?

BHL:
Zdecydowanie. W miarę możliwości podróżowałem i zwiedzałem, również poruszając się po muzycznych szlakach. Odwiedziłem między innymi Kraków czy Zakopane, gdzie odwiedziłem Muzeum Karola Szymanowskiego w Atmie. Oczywiście spotkałem się z nazwiskami wielu polskich kompozytorów jeszcze zanim przyjechałem do Polski. Znałem Szymanowskiego, którego uwielbiam za niezwykłą energię i barwność, czy Lutosławskiego, którego wyszukana, bardzo intelektualna muzyka jest dla mnie po prostu genialna. Podczas pracy w Katowicach poznałem jednak jeszcze cały ogrom doskonałej muzyki nie znanej szeroko w świecie. Odkrywanie nieznanych mi wcześniej utworów Pendereckiego, Góreckiego czy Kilara było dla mnie fascynujące.

BK: A co zafascynowało Pana w muzyce Wojciecha Kilara?

Moim zdaniem Kilar to taki polski John Williams [autor muzyki m.in. do Gwiezdnych wojen – przyp. red.]. Jego muzyka filmowa jest absolutnie na światowym poziomie, można wśród jego ścieżek dźwiękowych znaleźć prawdziwe perełki, które nie tyle dopełniają obraz filmowy, ale wręcz dają mu jakąś nową jakość. Dla mnie jednym z takich wspaniałych przykładów jest Inwokacja z Pana Tadeusza, która mnie kojarzy się chociażby z Daphnis i Chloe Debussy’ego. Ale Kilar jest jednym z kompozytorów, którzy doskonale odnajdywali się zarówno w muzyce filmowej jak i w tzw. „poważnej”. Jego Krzesany to coś zupełnie niesamowitego. Dzika, niepohamowana energia i szczerość, które biją z tego utworu są po prostu porywające. Bardziej „grzeczna”, neoklasyczna Mała uwertura urzeka zaś bogactwem barw i humorem. Jestem bardzo podekscytowany mogąc poprowadzić koncert z tak ciekawym programem.

Rozmawiała: Barbara Kalicińska

fot. Bartek Barczyk
 

Tworzenie stron - Fabryka Stron Internetowych Sp. z o.o. CMS - FSite

© Filharmonia Krakowska 2010

Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego Serwisu (scrollowanie, zamknięcie komunikatu, kliknięcie na elementy na stronie poza komunikatem) bez zmian ustawień w zakresie prywatności, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych przez Filharmonię Krakowską im. Karola Szymanowskiego do celów marketingowych, w szczególności na potrzeby wyświetlania reklam dopasowanych do Twoich zainteresowań i preferencji w serwisach Filharmonii Krakowskiej i w Internecie. Pamiętaj, że wyrażenie zgody jest dobrowolne, a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć. dowiedz się więcej. Chcemy, aby korzystanie z naszego Serwisu było dla Ciebie komfortowe. W tym celu staramy się dopasować dostępne w Serwisie treści do Twoich zainteresowań i preferencji. Jest to możliwe dzięki przechowywaniu w Twojej przeglądarce plików cookies i im podobnych technologii. Informujemy, że poprzez dalsze korzystanie z tego Serwisu, bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki, wyrażasz zgodę na zapisywanie plików cookies i im podobnych technologii w Twoim urządzeniu końcowym oraz na korzystanie z informacji w nich zapisanych. Ustawienia w zakresie cookie możesz zawsze zmienić.Akceptuję