telefon:
506 625 430
czynna
7.01 – 10–14, 15–19, 8.01 - 11:30–15:30, 17–18, 9.01 - 9:30–13:30, 17–18
tel/fax:
od poniedziałku do piątku w godzinach 9 - 16, tel. 504 856 500, 12 619 87 22
e-mail:
Jonasz Kluza i Mateusz Półtorak – dwoje pianistów przy jednym fortepianie
powiększ
Kiedy Mateusz był w czwartej, a Jonasz w piątej klasie Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej I st. im. I.J. Paderewskiego przy ul. Basztowej, ich panie nauczycielki, Jadwiga i Maria Wyroba wpadły na pomysł połączenia swoich zdolnych uczniów w duet. Wyszedł z tego „rodzinny interes”, bo wspólne nazwisko pań to bynajmniej nie zbieg okoliczności, a Mateusz i Jonasz są kuzynami. Znają się więc od zawsze i świetnie dogadują, a muzykę mają w genach, bo tym właśnie zajmuje się większość członków ich rodziny. Okazało się, że duet fortepianowy stworzony na potrzebę jednego koncertu dla dzieci, był strzałem w dziesiątkę. W ciągu trzech lat chłopcy zdobyli wspólnie najwyższe laury na 7 konkursach. A dodać trzeba, że obydwaj odnoszą też liczne sukcesy konkursowe jako soliści.
Biorąc pod uwagę, że każdy z nich pracuje również na własne, solowe konto, gra w duecie mogłaby się wydawać obciążeniem. Oczywiście, że to jest dołożona praca, ale dla nas to jest naprawdę czysta przyjemność. – mówi Jonasz. Choć duet powstał w szkole, to nigdy nie był przedmiotem obowiązkowym. Funkcjonuje tylko dlatego, że zarówno chłopcom jak i nauczycielkom daje wielką satysfakcję. Nie musimy tego robić, ale nam to po prostu dobrze wychodzi. – stwierdza Mateusz. Z nimi się świetnie pracuje, ponieważ obydwaj są bardzo zdolnymi młodymi pianistami. – opowiada Jadwiga Wyroba. Są też bardzo pozytywni. My lubimy z nimi spędzać czas, czasem nawet się trochę pośmiać. Wiemy, że nawet jeśli na próbach pojawiają się momenty rozluźnienia, to możemy sobie na to pozwolić, bo oni to nadrobią. – dodaje Maria Wyroba. Wszystkim życzymy takich uczniów. – podsumowują wspólnie.
Mateusz i Jonasz na co dzień i w muzyce są prawdziwą bombą pozytywnej energii. Uwielbiają spędzać ze sobą czas, nie tylko przy klawiaturze. Ciągle znajdują tematy do rozmów, żartów, śmiechu. Kiedy grają razem, zapominają co to stres. Oni mają inny problem. Aż za bardzo się cieszą. – uśmiecha się Marek Półtorak, tata Mateusza. Dobrze się bawimy w swoim towarzystwie. Czasami trochę wariujemy, nawet na próbach. – przyznaje Mateusz. Kiedyś zdarzyło się, że na próbie przed przesłuchaniem konkursowym panie wyszły z sali, bo dostaliśmy takiego ataku śmiechu, że nie byliśmy w stanie grać. – wspominają ze śmiechem chłopcy. Ale na koncercie zawsze przychodzi głębsze skupienie i wtedy nie ma żartów. – pospiesznie tłumaczy Jonasz. No prawie zawsze. Bo zdarza nam się śmiać też podczas koncertów. Ale tych „mniej ważnych”. – przyznaje z łobuzerskim błyskiem w oku Mateusz.
Od tego roku szkolnego Jonasz przeniósł się do innej szkoły i zmienił nauczyciela fortepianu (obecnie prowadzi go prof. Olga Łazarska). Mimo tego chłopcy kontynuują wspólne granie i kwestię przyszłości duetu pozostawiają otwartą, bo – pomijając sukcesy – po prostu lubią ze sobą grać.
© Filharmonia Krakowska 2010